3GWDH im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego Pogrom

Jamaica

Mam nadzieję, że nie tylko ja będę się udzielać w tym dziale;p Licze na pomoc. Piszcie o wszystkich zabawnych i mrożących krew w żyłach przygodach. Ja nie moge się tu udzielać, bo znowu każą mi się zamknąć, tak jak na pierwszej w tym roku zbiórce. Nie moja wina, że ja mam zawsze coś ciekawego do powiedzenia... ;p

Libroncik Orion

ale własnie o to chodzi żebyś jakąs ciekawą historie stowrzyła a może ja mam pomysł zacznijmy cos pisać o jasiu i małogsi i stowrzymy ich historie ja npiszę początek żeJasio poszedł z małgoscia z koniecnzej w strone wysowej, ale mołgosia poszła w las szukac grzyubków i sie zgubiła a jasio szukając jej zauważył zepprzezzedł za granice polską granice westchnął: "co to będize"... i dposizmy dlaesze losy jasia i małgosi Smile

Jamaica

Nie, to mają być nasze przygody! Annie wesprzyj mnie jakimś ciekawym tekstem, może o porwanym pszie,albo o Lackowej nocą??

Annie

E tam, najlepsze to było jak mnie kiedys straż graniczna"zawróciła ze złej drogi" i odtąd paszporcik mam przy sobie. Ale Straznikowi(choć był przystojny) nie wybacze bo przez niego nie byłam na 2 cudnych cmentarzach(tzn. byłam tyl;ko w pozniejszym terminie) a tak przy okazji:ZIRO, ZDJECIA Z CMENTARZY PLEASE a jasia imałgosie to w pogaduszkach mozna zrobic Smile

Jamaica

A czy tym przystojnym panem był może nasz kolega z wycieczki na Rysy?? Cool

Annie

niestety nie. a pozatym na rysach było wielu przystojniakow( zwłaszcza jak na taką pofgode) Aniu kiedy jeszcze ?

Jamaica

A kiedy pan Wojtek weżmie sprzęt?? Cool

Annie

RAZ za szydzenie ze mnie. a tak woogole to z takim towarzystwem to moge isc i na koniec swiata. Nasza grupka była wymarzona. A sprzęt sobie na pewno kupie za jakies 8 lat jak zaczne zarabiac. no a pamietaj ze wchodziłam spokojnie bnez asekuracji tylko aspowrotem no i ta nieszczęsna ekspozycja pod szczytem. a pozatym na pewno w tatrach jest też coś z łancuchami ale bez takich ekspozycji. no wiesz na razie na orlą perc sie nie wybieram

Jamaica

Zawsze jest jeszcze Smocza Jama. >>>>CENZURA<<<<< (żeby nie było, że gorsze innych) Cool

Annie

nie zajarzyłam? nie możliwe!! napisz mi na prv o co lotto

Młody

Ostatnio wychodząc samotnie na Szczebel (czyli "Lackową Beskidu Wyspowego")miałem pecha zostać złapanym przez burzę. Jako że planowałem podczas tej wyprawy zdobyć 7 tysięczników, czyli 7 szczytów-wysp w Beskidzie Wyspowym, z których każdy ma circa 1000 metrów, a Szczebel był ostatnim, (jeden z elementów wyczynu do próby na pagon wędrowniczy) to za wszelką chciałem dopiąć swego i prułem dalej pod górę, bo już się ściemniało. Jakieś 300 metrów przed szczytem opamiętałem się, bo pioruny zaczeły bić coraz bliżej i bliżej. Zatrzymałem się więc i chciałem przeczekać, choćbym miał się nawet po ciemku wracać. Pięć minut później, czyli wtedy, gdy powinienem być już na szczycie, piorun uderzył bezpośrednio w drzewo na czubku góry. Tak blisko, że przez chwilę mi brzęczało w uszach. Lekko oszołomiony zarzuciłem plecak na grzbiet i nie oglądając się zbiegłem na dół, do Mszany Dolnej, dziekując w duchu, że nie byłem na tyle uparty, żeby dać się zabić.

Na górze "zemściłem" się 4 dni później, w Dzień Zaduszny. Specjalnie pojechałem do Mszany, tylko po to, żeby wyjść na Szczebel. Jak na złość w nocy spadł śnieg, więc był pełen hardcore. Górę zdobyłem, ale wróciłem z rozbitym łokciem i mokry od pasa w dół, ale to już materiał na inną opowieść Smile

Annie

anka następnym razem sie przylączamy nie? Razz

Jamaica

Ja jestem za, ale pamiętasz co było jak wybrałyśmy się na rowerach do Szymbarku...

Annie

czy chce sz przez to powiedziec ze wywołuje deszcz?(ba co tam deszcz piorumy grad wiatere dość porywisty a to wszystko z jasnego pięknego nieba)

Jamaica

Dość porwisty... tak skoro był dość porwisty, to czemu oberwałam złamaną gałęzią??